Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzi prewencyjną dystrybucję tabletek jodku potasu. Eksperci przekonują, aby nie zażywać ich na własną rękę i tylko w przypadku realnego zagrożenia, po zawiadomieniu przez odpowiednie służby.
W piątek 30 września, podczas konferencji prasowej MSWiA, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży przedstawił szczegóły dystrybucji jodku potasu. – Zdecydowaliśmy o prewencyjnym rozpoczęciu dystrybucji tabletek jodku potasu do powiatowych jednostek Państwowej Straży Pożarnej. To działania rutynowe i przewidziane w przepisach prawa na wypadek ewentualnego wystąpienia skażenia radiacyjnego – przekazał Poboży.
Jak przekazał Błażej Poboży, podjęte przez MSWiA działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Aktualnie z powiatowych jednostek PSP tabletki jodku potasu są przekazywane do jednostek samorządu terytorialnego. W każdym województwie, w porozumieniu z przedstawicielami samorządów, wojewoda ustali najlepszy sposób dystrybucji tabletek. Będzie do nich dołączona ulotka zawierająca informacje o dawkowaniu preparatu. Ich celem jest zabezpieczenie organizmu przed przyjęciem „złego” jodu – informował wiceminister. Łącznie przygotowano ponad 57 mln tabletek. Zapewnia jednak, że nie ma teraz potrzeby, aby podawać jodek potasu obywatelom.
Prof. dr hab. n. med. Wojciech Zgliczyński, kierownik Kliniki Endokrynologii CMKP w Szpitalu Bielańskim i konsultant województwa mazowieckiego w zakresie endokrynologii, omówił działanie jodku potasu. – Przygotowane zostały tabletki, które przyjmowane w odpowiednim czasie uchronią tarczycę przed radioaktywnym jodem – przekazał. Przestrzegł również przed przyjmowaniem tabletki na własną rękę, ponieważ może to zaszkodzić, zamiast pomóc. Należy to zrobić dopiero po wydanej informacji przez odpowiednie służby.
– Jest to preparat nam znany od dawna. Wiemy, że może powodować w tarczycy zarówno niedoczynność i groźniejszą dla zdrowia pacjentów nadczynność spowodowaną kontaminacją jodem, czyli nagromadzeniem dużej ilości jodu przez tarczycę – przekazuje konsultantka województwa świętokrzyskiego w dziedzinie endokrynologii dr n. med. Agnieszka Walczyk, cytowana przez TVN24.
Naczelna Izba Aptekarska przekazała również informacje dotyczące postępowania w razie ewentualnego skażenia.
Dr Łukasz Młynarkiewicz, prezes Państwowej Agencji Atomistyki zapewnia, że działania militarne na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej nie zagrażają terytorium Polski. Zwrócił uwagę na odległość elektrowni w Zaporożu od granic Polski, panujące warunki atmosferyczne oraz fakt, że reaktor jest wyłączony. – Dysponujemy bardzo czułą siecią wykrywania skażeń promieniotwórczych. Działania militarne na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej nie zagrażają mieszkańcom Polski – przekazał dr Łukasz Młynarkiewicz.
Wyślij wiadomość, skontaktujemty się z Tobą