Naczelna Izba Aptekarska
L.dz. P-16/2014
Warszawa, dnia 24 stycznia 2014 r.
Pan Bartosz ARŁUKOWICZ
Minister Zdrowia
W imieniu samorządu aptekarskiego oraz wszystkich farmaceutów prowadzących apteki ogólnodostępne proszę Pana Ministra o podjęcie pilnych i skutecznych działań w celu usunięcia poważnej wady systemu zaopatrywania pacjentów w refundowane leki, która wynika z regulacji ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz. U. Nr 122, poz. 696, z późn. zm.).
Istota problemu polega na tym, że polscy aptekarze są systematycznie obciążani skutkami finansowymi zmian w wykazach leków refundowanych, wprowadzanych obwieszczeniami Ministra Zdrowia, które są efektem negocjacji między podmiotem odpowiedzialnym a Ministrem Zdrowia.
Obecnie obowiązujący system przerzuca na aptekarzy cały ciężar wprowadzanych, z dnia na dzień, zmian i generuje dotkliwe straty po stronie osób prowadzących apteki. Straty powodowane są koniecznością sprzedawania leków po cenie dużo niższej niż cena, jaka powinna być ustalona z uwagi na cenę ich zakupu w hurtowni farmaceutycznej.
Szacunkowa wartość straty, jaką poniosła przeciętna apteka w wyniku ostatniej przeceny magazynu, dokonywanej na przełomie roku 2013/2014, wyniosła ok. 3 tys. złotych (według danych IMS Polska). Z danych przekazanych Naczelnej Izbie Aptekarskiej przez apteki wynika, że przeciętna strata na przełomie roku 2013/2014 na jedną aptekę np. w województwie wielkopolskim wyniosła 3191,50 złotych (dane z 295 aptek), a w województwie łódzkim strata dochodzi nawet do 3630,94 złotych. Ponadto dane wskazują, że maksymalna wysokość straty poniesionej przez aptekę dochodzi nawet do 13 tys. złotych. Na wysokość strat duży wpływ ma miejsce usytuowania apteki oraz charakter prowadzonej działalności (system całodobowy oraz godziny otwarcia). Również poprzednio przeprowadzane obniżki cen na leki refundowane generowały określone straty po stronie podmiotów prowadzących apteki ogólnodostępne, w 2012 roku wynosiła ona prawie 90 milionów złotych (według danych IMS Polska), a w 2013 roku, uwzględniając ostatnią obniżkę wprowadzoną na przełomie 2013/2014 roku, zamyka się w kwocie prawie 59 milionów złotych (według danych IMS Polska).
Powyższe straty nie wynikają z nadmiernych stanów magazynowych w aptekach. Posiadane przez Naczelną Izbę Aptekarską dane wskazują,
że poziom strat generowany był przez jednostki, które posiadały minimalne, konieczne do prawidłowego funkcjonowania apteki zaopatrzenie magazynu.
Rozumiejąc działania Ministerstwa Zdrowia zmierzające do uporządkowania sytemu refundacyjnego oraz zracjonalizowania wydatków publicznych na ten cel, nie zgadzamy się, aby nieuzasadnione koszty obniżania cen leków ponosiły polskie apteki.
Nie akceptujemy sytuacji, gdy w świetle zasad obowiązującego prawa podmiot prowadzący „placówkę ochrony zdrowia publicznego”, będąc zobowiązanym do „posiadania produktów leczniczych i wyrobów medycznych w ilości i asortymencie niezbędnym do zaspokojenia potrzeb zdrowotnych miejscowej ludności” oraz „zapewnienia dostępność do leków i produktów spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, na które ustalono limit finansowania”, równocześnie ponosi dotkliwe straty finansowe. Dalsze utrzymywanie powyższej sytuacji zacznie wymuszać na farmaceutach konieczność ograniczenia pacjentowi dostępności do leku, za co w całości odpowiedzialny będzie system prawny ukształtowany obecnie obowiązującymi przepisami.
Nie można akceptować w państwie prawa konstrukcji prawnej, która z jednej strony, upoważnia Ministra Zdrowia do wydawania decyzji w zakresie cen leków refundowanych, z drugiej zaś, uprawnia pacjenta do nabywania produktów leczniczych po cenach określonych w drodze decyzji Ministra Zdrowia, a równocześnie wprowadza ceny na leki obwieszczeniem Ministra Zdrowia i zobowiązuje podmiot prowadzący aptekę do ich wprowadzenia z dnia na dzień, narażając go tym samym na nieuzasadnione straty.
Przypominam, że już na etapie prac legislacyjnych nad ustawą refundacyjną Naczelna Izba Aptekarska wielokrotnie występowała do ówczesnego Ministra Zdrowia z wnioskiem o zmianę przepisów w zakresie dotyczącym zasad i formy wprowadzania list refundacyjnych. Samorząd już na początkowym etapie prac nad ustawą kwestionował prawną dopuszczalność obwieszczenia, jako formę niezgodną z Konstytucją RP. Ciągłe obniżki cen i limitów na produkty lecznicze wprowadzane obwieszczeniem Ministra Zdrowia, brak mechanizmu umożliwiającego aptekom zwrot takiego produktu do hurtowni farmaceutycznej, celem dostosowania jego ceny już na poziomie hurtu do aktualnych list refundacyjnych, przy jednoczesnym stałym obniżaniu marży kwotowej, tworzonej na podstawie sztucznie wykreowanego limitu, powoduje, że sytuacja ekonomiczna aptek stale się pogarsza, prowadząc wprost do masowego zamykania się aptek, co w konsekwencji będzie skutkować monopolizacją rynku i ograniczeniem dostępu do leków dla pacjenta.
Występując do Pana Ministra z powyższym problemem, oczekuję, że niezwłocznie podejmie Pan działania, zmierzające do wprowadzenia stosownych zmian legislacyjnych, usuwających obecną patologiczną sytuację w zakresie obrotu refundowanymi produktami leczniczymi na poziomie detalu.
Prezes
Naczelnej Rady Aptekarskiej
dr Grzegorz Kucharewicz
W załączeniu:
Segregator zawierający wykaz strat przedstawionych przez apteki oraz
okręgowe izby aptekarskie, dotyczących ostatniej obniżki cen leków
refundowanych. – tylko adresat
Wyślij wiadomość, skontaktujemty się z Tobą